Ponoć najtrudniej zacząć a potem już idzie z górki ….
… aha czyli bierzemy głęboki oddech, robimy skłon i ruszamy…
… albo spuszczamy bombę na dotychczasowe życie i rzucamy się na głęboką wodę…
… albo czekamy na przysłowiowego kopa w cztery litery a następnie siadamy i załamujemy rączęta lejąc rzewnie łzy,
albo przechodzimy do punktu pierwszego i drugiego jednocześnie.
Zaczynamy zadawać sobie pytania : banalne, proste, coraz bardziej skomplikowane, o zgrozo egzystencjalne. Przypominamy sobie swoje marzenia, plany, spoglądamy w lustro i zadajemy sobie proste a zarazem bardzo skomplikowane pytanie: jeżeli nie teraz, to kiedy.
I nie chodzi tu o zrzucenie paru zbędnych kilogramów, co przy okazji, mogłoby się mimochodem przydarzyć.
Tags: francuska księgarnia, nauka języka francuskiego, plac francuski, tłumaczenia francuskie
Napisz komentarz