Po prześlicznej zasypanej śniegiem niedzieli przyszła obrzydliwa, depresyjna odwilż. Wilgoć wciska się w każdy zakamarek i budzi demony. Katastrofa. Tak ponoć reagują ludzie na wiatr halny. No ale koniec narzekania. Nie tylko my mamy ku temu powody. Słyszeliście o wietrze zwanym Mistral?
Jest to jeden z najbardziej znanych wiatrów na Morzu Śródziemnym. Mistral to jeden z symboli Prowansji. Powstaje i zbiera siły przeciskając się masywami Masywu Centralnego i Alp. Następnie z impetem wpada do doliny Rodanu. W Marsylii Mistral potrafi wiać nawet przez 100 dni w roku, zwykle z siłą 6 stopni. Przynosi chłód przenikający mieszkańców do szpiku kości i nie liczy się z nikim i z niczym, co staje na jego drodze. Najczęściej wieje zimą i wiosną, co nie znaczy, że pozostałe pory roku omija szerokim łukiem. Udając się więc na południe Francji, nawet w środku lata nie zapomnijcie o ciepłej odzieży. Kiedy Mistral zaczyna wiać, przestaje dopiero najwcześniej po trzech dniach. No chyba, że uzna, że jeszcze za mało dał się wszystkim w znaki, wtedy wieje przez kolejne trzy dni. Mistral lubi liczbę 3 i jej wielokrotności. Szósty dzień pod znakiem Mistrala może oznaczać zbliżający się wyczekiwany koniec jego harców lub jego dudnienie przez następne trzy doby. W sumie nieprzerwanie może szaleć przez całe 9 dni. Wymiata z atmosfery co się da, zapewniając tym samym okolicy palące promienie słońca. Chyba jedynymi zadowolonymi osobami z mistralowych podmuchów są fani windsurfingu.
Mistral to jeden z symboli Prowansji. Jego siła i tajemniczość fascynowała i nadal fascynuje. Był on bohaterem wielu obrazów Vincenta van Gogha namalowanych w czasie jego rocznego pobytu w Arles. Pojawia się także w dziełach słynnego impresjonisty Claude’a Monet. Piewca piękna Prowansji, francuski poeta, filolog i leksykograf tworzący w dialekcie prowansalskim, uhonorowany nagrodą Nobla w 1904 roku nazywał się … Frédéric Mistral. Nazwa miasta Avignon jest między innymi interpretowana jako „miasto silnego wiatru”.
A może chętnie schronicie się przez wiatrem w herbaciarni Pai Mu Tan w Chorzowie? Zapraszamy 14 marca na wspólne babskie spotkanie „Zmysłowym krokiem przez Francję” organizowane przez Plac Francuski i herbaciarnię. Więcej informacji znajdziecie na stronie sklepu sklepu Plac Francuski oraz Facebooku
źródło zdjęć: https://www.transenprovence.org/article-provence-terre-du-mistral-mais-pas-seulement-54207644.html, https://pl.pinterest.com/pin/399201954445235718/, https://vangoghschair.blogspot.com/2010/01/painting-wind.html
Napisz komentarz