Kreatywne zabawy na Placu Francuskim
Dzisiaj wpis trochę nietypowy i niekoniecznie związany bezpośrednio z Francją. Ale z pewnością niejeden rodzic lub nauczyciel z niego się ucieszy. Jedną z propozycji Placu Francuskiego jest wspólna nauka. Oczywiście języka francuskiego :-). Wkuwanie na pamięć kolejnych słówek może szybko znudzić osoby dorosłe, a co dopiero dzieciaki. Szukając skutecznej a zarazem budzącej zainteresowanie najmłodszych uczniów metody postawiłam na kreatywne zabawy. Jedną z nich jest wyprawa na francuski targ i poznawanie francuskich nazw warzyw i owoców… lepiąc je z ciastoliny. A wiecie, że kolorową, miękką ciastolinę możecie przygotować w Waszych kuchniach? Przepis jest prosty, tani i szybki. Cóż chcieć więcej.
Domowa ciastolina
Oto proporcje. Zróbcie na próbę taka porcję i zobaczycie, czy uzyskana ilość ciastoliny jest wystarczająca, czy musicie jednak trochę dorobić.
2 szklanki mąki, 1 szklanka soli, 2 łyżki oleju, 1 łyżeczka kwasku cytrynowego, 2 szklanki wody, opcjonalnie płynne farbki np. plakatowe
Wszystkie składniki razem mieszamy w garnku i podgrzewamy na niewielkim ogniu, aż masa zacznie odchodzić od garnka a jego konsystencja i wygląd przypominać ciasto na ptysie. Nie wiecie, jak ono wygląda? Nie martwicie się. Spójrzcie na zdjęcie obok 🙂 Zostawiamy do ostygnięcia i rękami wyrabiamy masę. Ciąg dalszy zależy od Was. Możecie zostawić masę w obecnym kolorze i pomalować wyschnięte figurki. Jeżeli chcecie przygotować kolorową ciastolinę, wystarczy, w czasie wyrabiania ciasta, dodać trochę farbki. Uwaga, farba musi być gęsta i w miarę płynna. Ja użyłam zwykłych plakatówek. Otwierając po raz pierwszy pojemniczek, farba ma właściwą konsystencję. Dopiero po otwarciu i dłuższym przechowywaniu plakatówki twardnieją. Do malowania jak najbardziej się nadają, do zabarwienia ciastoliny niestety już nie. Ilość farbki zależy do ilości masy, którą chcecie na dany kolor zabarwić lub nasycenia kolorem, jaki chcecie uzyskać. Ciastolinę można przechowywać w zamkniętych pudełkach bez uszczerbku dla jej plastycznych właściwości.
A wiecie, że w księgarni Plac Francuski znajdziecie też niesamowite kreatywne i edukacyjne zabawki dla dzieci prosto z Francji? Może własnie tutaj znajdziecie prezent z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka. Zapraszam serdecznie.
Napisz komentarz