Kuchnia francuska bez musztardy byłaby niekompletna. Nie na darmo zwana jest przez Francuzów przyprawą królów. Musztarda z Dijon, francuskiej stolicy tego kulinarnego dodatku to zawsze mile widziana przeze mnie pamiątka z wyprawy do Francji. Zajmująca niewiele miejsca w bagażach. Niepozorna w mojej kuchni niezbędna.
Według części historyków pierwsze informacje o tej słynnej burgundzkiej przyprawie pochodzą z IV wieku. Wiecie skąd się wzięła jej nazwa? W XIV wieku niejaki Filip Śmiały- książę Burgundii, nakazał w herbie Dijon umieścić napis „”Moult Me Tarde” (spieszy mi się). Szybko to wymawiając usłyszymy francuską moutarde. Hasło okazało się chwytliwe i na trwałe przyległo do tego dodatku, który, oprócz walorów leczniczych, przez wieki ceniony był między innymi jako … bardzo skuteczny afrodyzjak dla oziębłych kobiet! Filipowi Śmiałemu Francuzi zawdzięczają również jej jakość. Dekret wydany przez tego władcę przewidywał wysokie kary pieniężne i miał gwarantować wysoką wartość smakową musztardy produkowanej w Dijon.
Inne źródła sięgają jeszcze bardziej wstecz do czasów Cesarstwa Rzymskiego. To właśnie Rzymianie przywieźli do Galii zwyczaj dodawania do potraw rozgniecionych ziaren gorczycy. (Na marginesie uwaga dla osób uczących się języka francuskiego, Gorczyca po francusku to grain de moutarde. Dlaczego o tym wspominam? Kiedyś w pewnym polskim supermarkecie, na słoiczku pewnej francuskiej musztardy w jej składzie przetłumaczonym na język polski znalazłam… ziarna musztardy! Ot taka pułapka językowa:-). Musztarda to zlepek dwóch łacińskich słów: mustum ardens, które znaczą piekący sok a pierwszy zachowany przepis pochodzi z 42 roku. Musztarda zawdzięcza swoją popularność także Karolowi Wielkiemu, który zalecił chłopom uprawę gorczycy. Istnieje nawet zawód związany z tym produktem- musztardnik.
Burgundia to słynne na całym świecie wina. Co ma piernik do wiatraka? Ano sporo. Zarówno wino, jak i będący jego pochodną ocet winny, stanowią jeden z filarów musztardowego smaku i aromatu. W czasie pobytu w Dijon nie wolno zapomnieć o odwiedzeniu tamtejszego targu, niepowtarzalnej orgii musztardowych smaków. Od klasycznych- najpopularniejsze odmiany to kremowa moutarde de Dijon oraz ziarnista moutarde à l’ancienne- do nietypowych połączeń z czarnymi porzeczkami, anyżem i imbirem czy też z koniakiem. Musztarda doczekała się też swojego muzeum w Beaune, kolejnym punkcie obowiązkowym w czasie wyprawy do Burgundii.
W tradycyjnej burgundzkiej kuchni jak i całej kuchni francuskiej spotykamy wiele dań, w których wykorzystuje się musztardę, na czele z pieczonym królikiem. Moim numerem jeden jest winegret. Pyszna oliwa, ocet winny i musztarda z Dijon. Druga połowa już się oblizuje a w kuchni czeka sałata 🙂
źródło zdjęć: https://pl.pinterest.com/pin/318066792407813003/, https://www.lesrecettesdejuliette.fr/article-moutarde-maison-a-l-ancienne-112541125.html
Napisz komentarz