Wino na prezent. Ręka do góry, kto lubi dobre wino i kto uważa, że to dobry pomysł? Jakie lubicie? Mnie ucieszy a jeszcze większą przyjemność sprawi mi literacki dodatek. I to właśnie szybki przegląd „winnej” literatury, który mam nadzieję, pomoże Wam w wyborze prezentów pod choinkę (lub na wszelkie inne okoliczności- wstaw właściwe) jest naszym dzisiejszym mottem przewodnim. Na pomoc księgarni Plac Francuski zawsze możecie liczyć.
Oto propozycja dla amatorów wytrawnych win. O Patricii Atkinson i jej książkach pisałam już tutaj. To właścicielka winnicy Clos d’Yvigne i autorka dwóch bestsellerów W dojrzewającym słońcu. O kobiecie, która stworzyła winnicę oraz Sezon na winobranie. Rozkosze wiejskiego życia we Francji. To co mnie urzekło na dzień dobry w obydwu pozycjach to brak słodkiego lukru, używanego często w nadmiarze w lekturach typu „Postanowiłem odmienić swoje życie i przeprowadzić się na wieś do Francji”. Wielbiciele wina z pewnością z ciekawością prześledzą cały proces jego wytwarzania. To także gratka dla amatorów życia w wersji slow. Pozwoli zauważyć, to co często umyka. Przyjemność ze znalezienia ogromnego prawdziwka, odkrycie smaku nowych potraw czy też wspólny posiłek w gronie rodziny i przyjaciół. To jedno z wielu obliczy życia w południowo-zachodnim zakątku Francji.
Zwolennikom słodszych smaków polecam dwie pozycje, w których wino odgrywa niebagatelną rolę. Smak Prowansji Jamie Yvey to pełna zabawnych przygód trójki Anglików podróż przez całą Francję w poszukiwaniu najbledszego różowego wina. Stawka jest wysoka. Porażka oznacza przegrany zakład z właścicielką prowansalskiej winnicy i poważne konsekwencje. Ja jeszcze nie wiem, czy im się uda. Wiem natomiast, że trudno było mi się oderwać od lektury, żeby przygotować ten wpis :-). Podobny klimat i specyficzny angielski humor i dystans odnajdziecie w Francuskim zauroczeniu Richarda Wiles. Kto z nas nie marzył o uroczym domku na południu Francji, śniadaniach na tarasie, wykwintnych winach do obiadu czy delektowaniu się smakowitymi francuskimi serami? Od pierwszych stron trzymamy kciuki za Richarda i Al, którzy postanowili przekuć marzenie w rzeczywistość. Przed nimi wiele niespodzianek.
Z pewnością są wśród Was wielbiciele krwistoczerwonych gatunków wina, którzy lubią dobrą intrygę i wciągającą akcję kryminałów. Lektura „Mrocznej winnicy” jest w tym przypadku dobrym pomysłem. Spokojne, powolne życie małego miasteczka na południu Francji nagle zostaje zakłócone. Sącząc wino, będące jednym z głównych bohaterów książki, oderwałam się od książki dopiero w chwili rozwiązania zagadki. Przy okazji dowiecie się, czy uprawianie seksu w kadzi fermentujących winogron jest niepowtarzalnym przeżyciem.
Zimowe długie wieczory sprzyjają zacieśnianiu więzi towarzyskich. A dobre wino temu sprzyja. Odłóżcie od czasu do czasu książki na bok i zaproście przyjaciół do wspólnej zabawy. Bacchanales to gra w rozpoznawanie smaku wina, bukietu i roczników. Dobra rozrywka murowana. Dodajcie do tego pyszne fondue i otrzymacie przepis na niezapomniany wieczór. Dobrej zabawy
Wino na prezent to drugi odcinek prezentowych inspiracji Placu Francuskiego. Wino to także składnik wielu potraw kuchni francuskiej, która była bohaterką pierwszej odsłony cyklu
Napisz komentarz