PICON
Przez wiele osób łączenie piwa z innym płynem jest przestępstwem, barbarzyństwem, zabijaniem kwintesencji tego napoju. Poniekąd się z nimi zgadzałam. Do momentu, kiedy, w czasie mojego pierwszego pobytu w Alzacji, zostałam poczęstowana piwem z Piconem. Od tej chwili w domu muszę mieć żelazny zapas tego trunku. Jego smak nie pozostawia obojętnym. Nasi goście częstowani dołączają do grona wielbicieli lub grupy trzymającej go na dystans (Moja druga polowa najeży do tych drugich więc picon jest na moją wyłączność, nie podbiera 🙂
Picon to bardzo popularny we Francji likier pomarańczowy wytwarzany na bazie korzenia goryczki alpejskiej, korzenia gencjany i drzewa chinowego z dodatkiem syropu cukrowego, karmelu i cytrusów nadających mu wyraźny posmak. Recepturę opracował w 1837 roku niejaki Gaeton Picon. Początkowo trunek produkowany był w Algierii (African bitters). W 1872 roku produkcja została przeniesiona do Marsylii. Początkowo był bardzo mocny, miał aż 39%. Stopniowo jego moc się zmniejszała. W latach siedemdziesiątych XX wieku miał już „tylko” 29%. Obecnie dostępny jest w wersji 18%. Tak czy siak trzeba uważać bo uderza do głowy szybciej niż „zwykłe” piwo. Rocznie sprzedawanych jest ok. 4 mln butelek.
Sam w sobie (to moje skromne zdanie) smakiem nie zachwyca. Aczkolwiek podawany z lodem też może znaleźć swoich amatorów. Swój urok odkrywa w doskonałej symbiozie z piwem- Picon Bière. Zazwyczaj podaje się takie piwo w specjalnych szklankach, w których jest zaznaczona miarka wskazująca, ile likieru należy wlać przed dolaniem piwa (3 cl na małe piwo liczące we Francji 0,25ml!). Jeżeli nie przepadacie za piwem, może polubicie Picon Club dodawany do białego wina lub szampana. Likier ten jest też składnikiem wielu koktajli. Często wchodzi w skład ponczu– Picon Punch.
Wybieracie się do Francji, może właśnie butelka Piconu będzie miłą pamiątką lub oryginalnym prezentem?
P jak Picon to kolejny wpis w ramach „Mojego francuskiego alfabetu”. Poznaliśmy już inny trunek ABSYNT, a także literkę H, literkę N oraz literkę B. Zaglądajcie na blog Plac Francuski i na facebooka, gdzie znajdziecie między innymi informacje o najnowszych wpisach.
źródło zdjęć: https://pl.pinterest.com/pin/396246467187873131/, https://pl.pinterest.com/pin/43699058858329005/
Napisz komentarz